Każdego roku od początku lat 90. jesteśmy w ciągłym trybie zwolnienia. (…)
Pracownicy są wręcz, można by powiedzieć, nękani przez lata tymi zwolnieniami. I dzisiaj co nam się proponuje? Te same rozwiązania. Słyszeliśmy to przy każdej zmianie politycznej. Teraz mówi się o redukcji na poziomie 9300 osób. Czy będziemy wydolni, żeby wykonywać nawet misję, czyli zlecone przez państwo zadania? Ja mam co do tego bardzo duże wątpliwości. Jeżeli więc w tej chwili udało się doprowadzić do tak szerokiej dyskusji o Poczcie Polskiej, to ja osobiście sugeruję, proszę państwa, żebyśmy skupili się na tym, jak twardo zapewnić Poczcie Polskiej finansowanie na przyszłość. Tutaj mówię o pewnym zobowiązaniu ze strony państwa. >>>